5 chorób, na które zapada sklep online z branży fashion

Dlaczego Twój sklep online z branży fashion nie przynosi oczekiwanych rezultatów?

Przygotowaliśmy dla Ciebie zestawienie najpopularniejszych bolączek, na podstawie naszych dotychczasowych doświadczeń. Przez długi czas „nowej rzeczywistości”, która dopadła nas zaraz po starcie pandemii w 1Q 2020, mieliśmy wrażenie, jakby wszystkie butiki zapragnęły być w sieci. Wiele z nich realizowało swoje założenia o obecności w świecie online, jednak bez większych sukcesów.

Jesteś jednym z tysięcy właścicieli internetowych butików i czujesz, że Twój sklep online w branży fashion nie przynosi Ci zadowalających rezultatów? Poczytaj, jakie mogą być tego przyczyny i jak im zaradzić.

Cennych spostrzeżeń na temat branży fashion!

1. Klątwa piksela

Branża fashion to miejsce, w którym rola dobrych zdjęć na stronie sklepu jest nieoceniona. Co to znaczy dobre zdjęcie?

Świetne technicznie. Na pewno. Pokazujące produkt w (dosłownie) najlepszym świetle. Zdecydowanie!

Ale dobre zdjęcie powinno być także odpowiednio skompresowane. Zbyt „ciężkie” zdjęcia ładują się znacznie dłużej, upośledzając tempo ładowania strony. To może być powodem opuszczenia sklepu przez Twoją potencjalną Klientkę. Platforma e-commerce to przecież miejsce, w którym liczy się każda sekunda. Często zdarzały się nam przypadki sklepów, gdzie sama zawartość banerów potrafiła ważyć po 10 mb (sic!), podczas gdy reszta sklepu, niespełna 3-5 mb. Warto skorzystać tutaj z darmowego narzędzia do bezstratnej kompresji – tinyjpg.com lub używać nowego formatu WebP zamiast JPG, aby dać drugi oddech naszemu sklepu.

2. Krótkowzroczność reklamowa

Ktoś Ci powiedział, że bez reklamy na Facebooku ani rusz. Inwestujesz więc w kampanię za kampanią, a konwersja leży. Zaczynasz się irytować na Facebooka szperając po ustawieniach, albo nawet zmieniając agencję marketingową.

Tymczasem na problem warto spojrzeć z szerszej perspektywy. Nawet najlepiej skonfigurowana reklama może mieć marne rezultaty, jeśli po wejściu na stronę Twojego sklepu Klientka doświadcza lawiny niedogodności. Wspomniane wcześniej problemy z szybkością ładowania, a także wiele innych aspektów z zakresu UX (user experience) jak np. błędnie działające wyszukiwanie, filtrowanie lub sortowanie to sprawy, które powinny być naprawione w pierwszej kolejności

3. Choroba zaniedbanej komórki

Absolutna większość internautów do przeglądania internetu używa swoich telefonów komórkowych. Czy Twój sklep online z branży fashion jest na to przygotowany? Zaniedbanie responsywności, czyli zdolności dopasowania wyglądu strony do wielu typów urządzeń to jeden z największych grzechów właścicieli e-commersów.

Musimy pamiętać że oprócz różnych rozmiarów i proporcji ekranu, mamy do czynienia z różnymi systemami (Android lub iOS) oraz przeglądarkami (Chrome, Opera, Firefox, Safari itp) Dlatego upewnij się, że Twoja strona wygląda przyzwoicie zarówno na ekranie komputera, jak i tabletu, czy komórki w najpopularniejszych „kombinacjach”. Zadbaj również o odpowiedni układ zdjęć, a blokom tekstowym zapewnij powietrze. (Powietrze, jak widzisz to odpowiednio rozmieszczone akapity i odstępy, które poprawiają czytelność tekstu.)

4. Sklep z branży fashion - niedoczynność szczegółowa

Jeżeli na pytanie „co sprzedajesz” odpowiadasz „no…sukienki” to chyba czas zmienić branżę! Internetowy butik to miejsce, w którym kobiety dokonują decyzji dyktowanych przez emocje, ale nie tylko.

Po pierwszym zachwycie nad piękną czerwoną sukienką, przeciętna Klientka poszuka odpowiedzi na kilka, do kilkunastu pytań:

gdzie jest rozmiarówka?
czy sukienka jest szyta w Polsce, czy w Chinach?
uszyta z wiskozy, czy z poliestru?
czy sukienka jest rozciągliwa?
czy materiał jest prześwitujący?
jak szybko ją dostanę?
ile kosztuje przesyłka?
mogę ją zwrócić za darmo?

Część z tych wątpliwości może i powinno rozwiać najlepszej jakości zdjęcie. Zadaniem numer 2 jest jednak przygotowanie treści na kartach produktu w taki sposób, aby skrócić czas zastanawiania się i pozwolić w pełni zadziałać emocjom. Wykonaj to, a produkty zaczną szybciej wpadać do koszyka.

Jeżeli Twój produkt ma wyjątkową cechę, wyróżnik na tle konkurencji to zrób wszystko, żeby go wyeksponować.

Klientki chwalą jakość tkanin? Zamieść na stronie ich opinie, zachęć do przysyłania zdjęć i oznaczania marki w mediach społecznościowych.

Procent Klientek, które potrzebują dodatkowych informacji o realizacji zamówienia przed zakupem:

76%

5. Zespół nieśmiałości produktowej

Ta przypadłość, wbrew pozorom, dotyka wielu właścicieli sklepów online w branży fashion. W końcu wydaje im się, że produkty w butiku internetowym są przedstawione w wystarczający sposób. Rzecz w tym, że ilość sklepów fashion w sieci zobowiązuje do dużo większej konkurencyjności, przy prezentacji produktu.

Znana osoba zamówiła Twoje wyroby? Nie ograniczaj się do jednej wzmianki na ten temat, tylko regularnie taguj i wspominaj o podobnych wydarzeniach. Twoje Klientki chcą widzieć, jak modne i popularne są produkty, które masz w ofercie. Warto porzucić nieśmiałość i uwierzyć w zalety swojej oferty, a potem dzielić się tym z innymi. To zaraźliwe, ale akurat w tym przypadku – w pozytywnym znaczeniu.

Jeżeli obawiasz się, że Twój sklep online w branży fashion ma symptomy jednego z powyższych schorzeń, warto się skonsultować ze specjalistą. Mamy ich całkiem sporo w naszej agencji, dlatego mocno Cię zachęcamy do kontaktu z Click Leaders.

Profesjonalny audyt to świetne narzędzie diagnostyczne, które jest pierwszym krokiem do poprawienia wyników sprzedażowych Twojego sklepu e-commerce.